Badania

Ten artykuł ma na celu przedstawienie przedstawicielom branży dźwigowej wybranych elementów badań prowadzonych przez autora w ramach projektu pt. Rozwój konstrukcji urządzeń dźwigowych na ziemiach polskich od XIX do połowy XX wieku. Badania te, finansowane przez Narodowe Centrum Nauki (nr umowy UMO-2019/33/N/HS3/01662), realizowane są od lutego 2020 roku na Politechnice Poznańskiej, pod opieką merytoryczną prof. dr hab. inż. Krzysztofa Wisłockiego.

Głównym celem podjętych badań to wypełnienie luki w aktualnym stanie wiedzy na temat historii rozwoju urządzeń dźwigowych w Polsce, a w tym weryfikacja liczby zachowanych wind osobowych i osobowo-towarowych o napędzie elektrycznym na obecnym terenie Polski oraz ich systematyka i ocena stanu zachowania.

Pomimo ograniczeń będących efektem sytuacji epidemiologicznej w Polsce, wykonano kwerendy archiwalne w oddziałach Archiwum Państwowego w Bydgoszczy, Łodzi, Katowicach, Krakowie, Poznaniu, Przemyślu, Wrocławiu oraz w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Przeprowadzono także badania kwestionariuszowe. Wysłano zapytania o zewidencjonowane zachowane urządzenia dźwigowe pochodzące z lat 1880-1945 do Wojewódzkich Urzędów Ochrony Zabytków, wybranych Miejskich Konserwatorów Zabytków, Urzędu Dozoru Technicznego oraz Narodowego Instytutu Dziedzictwa.

Przedmiotem badań są zabytkowe urządzenia dźwigowe zdefiniowane jako elektryczne windy osobowe i towarowo-osobowe reprezentujące rozwiązania techniczne, które wyszły już z użytku. Z uwagi na ich unikatowy charakter i niewielką liczbę obiektów zachowanych w Polsce, uwzględniono także przenośniki okrężne kabinowe, nazywane potocznie dźwigami typu Paternoster albo dźwigami paciorkowymi. Wstępne rozpoznanie pozwala przypuszczać, że są to urządzenia zainstalowane na ziemiach polskich w latach 1880-1945.

Według informacji uzyskanych od Urzędu Dozoru Technicznego (UDT) łączna liczba zachowanych zabytkowych dźwigów osobowych o napędzie elektrycznym powstałych przed 1945 r. wynosi 179 sztuk, z tego 169 pozostaje pod dozorem. Odpowiedzi otrzymane od Narodowego Instytutu Dziedzictwa, Wojewódzkich Urzędów Ochrony Zabytków oraz Miejskich Konserwatorów Zabytków pomogły zlokalizować 143 zachowane zabytkowe urządzenia dźwigowe na terenie dzisiejszej Polski. Uwzględniając informacje uzyskane od firm dźwigowych oraz z pochodzące z artykułów zamieszczonych w internecie, można przypuszczać, że zachowało się łącznie około 310 zabytkowych wind na terenie całego kraju. W dalszym etapie badań planowana jest inwentaryzacja fotograficzno-opisowa jak największej liczby tych urządzeń oraz opracowanie katalogu zachowanych zabytkowych urządzeń dźwigowych w Polsce.

Działalność Stowarzyszeń Dozoru Kotłów w Polsce

W 1903 roku Dampfkessel-Überwachungs-Vereins für die Provinz Posen (pol. Stowarzyszenie Dozoru Kotłów Parowych dla Prowincji Poznańskiej) obchodziło jubileusz 25-lecia działalności. Z tej okazji ukazało się drukowane wydawnictwo Denkschrift zum 25 jähringen Bestehen des Dampfkessel-Überwachungs-Vereins für die Provinz Posen 1878-1903, podsumowujące dotychczasową działalność (kompletny egzemplarz w zbiorach Archiwum Państwowego w Poznaniu, il. 1). Zgodnie z zawartymi tam informacjami, już w ustawie z dnia 3 maja 1872 r. odnoszącej się do eksploatacji kotłów parowych, właściciel kotłów parowych został zobowiązany zapewnić, że wszystkie kotły są przedmiotem regularnych urzędowych kontroli, a  te spośród nich, które stanowią zagrożenie, nie są utrzymywane w ruchu. Rozporządzenie z dnia 24 czerwca 1872 r., wydane w związku z tą ustawą, po raz pierwszy odnosi się do stowarzyszeń kontrolujących kotły parowe, których podporządkowanie było w tym samym roku mocno postulowane w Izbie Reprezentantów. Pierwsze z tych stowarzyszeń w Niemczech powstało już w 1866 roku w Mannheim, następnie w 1870 roku w Hamburgu i Monachium, w 1871 roku w Breslau (obecnie Wrocław), a w 1872 roku w Barmen , Halle i Hanowerze. Zatem przed powstaniem Stowarzyszenia w Poznaniu, pierwszą organizacją tego rodzaju na terenie dzisiejszej Polski, było działające od 1871 r. Schlesischen Verein Breslau (pol. Stowarzyszenie Dozoru Kotłów we Wrocławiu).

Pierwsze walne zgromadzenie poznańskiego oddziału stowarzyszenia odbyło się 29. stycznia 1878 r. Statut i listę członków przedłożono Urzędowi Rejencji Poznańskiej, z wnioskiem o koncesję stowarzyszenia oraz potwierdzenie wyboru inżyniera (prezesa) 6 lutego tego samego roku. Do 1903 roku w zakres działalności Stowarzyszenia wchodziła kontrola, zatwierdzanie, wstępne badania i wydawanie pozwoleń na kotły parowe, instalacje parowe oraz instalacje elektryczne. Organizacja ta sprawowała nadzór zarówno nad kotłami członków stowarzyszenia, jak i nad urządzeniami należącymi do osób niezrzeszonych. Na ostatniej stronie wydawnictwa jubileuszowego z 1903 r. pojawiła się wzmianka o zamiarze przekazania pod dozór stowarzyszenia także urządzeń dźwigowych (Aufzüge).

Bogatym źródłem informacji na temat działalności Stowarzyszenia Dozoru Kotłów w Poznaniu jest statut oraz drukowane sprawozdania roczne zachowane w aktach Archiwum Państwowego w Poznaniu oraz Bydgoszczy. Z ich analizy wynika, że do 1906 roku w raportach nie uwzględniano urządzeń dźwigowych i ich dozoru. Dopiero sprawozdanie za rok 1908 (il. 2) zawiera rozdział poświęcony dźwigom (niem. Fahrstühle), w którym szczegółowo zostały przedstawione statystyki rewizji, a także wad i błędów wykrytych podczas kontroli. Pojawia się tu także po raz pierwszy informacja o oddziale, czy może biurze w Bydgoszczy.

W wyniku Walnego Zebrania, które odbyło się 27 stycznia 1920 roku, decyzją zarządu dawną nazwę „Dampfkessel-Überwachungsverein für die Provinz Posen” zmieniono na „Poznańskie Stowarzyszenie dozoru nad kotłami parowymi”. Pierwsze sprawozdanie po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i przejęciu kierownictwa przez polskich inżynierów, zostało wydane w 1922 roku. We wstępie do sprawozdania prezes Zarządu inż. Leon Czarliński informuje, że:

[…] za okres od dnia 1 kwietnia 1919 r. do dnia 31 grudnia 1920 r. nie wydaliśmy żadnego sprawozdania. Okres ten był przełomowy w dziejach Stowarzyszenia. Na szczątkach starego ustroju trzeba było zbudować nową organizację, wiemy, że nie gorszą od dawnej. […] W okresie od dnia 27 stycznia 1920 r., t.j. od dnia przejścia kierownictwa Stowarzyszenia w ręce polskie, Zarząd odbył w 1920 roku 5 zebrań [].

Zakres działalności Poznańskiego Stowarzyszenia, zgodnie z informacjami zawartymi w przedstawionym na początku wydawnictwie, obejmował m.in. kontrolę dźwigów czyli podnośnic oraz egzaminowanie przewodników dźwigowych. Mimo takiego sformułowania urządzenia elektrotechniczne i dźwigowe zostały w tym sprawozdaniu potraktowane pobieżnie w rozdziale Czynności związane z dozorem przymusowym innych działów. Odnotowano w tym okresie jedynie 27 rewizji dźwigów i 17 egzaminów przewodników dźwigowych. Przyczyną były zapewne trudności finansowe oraz organizacyjne, w tym konieczność zebrania nowego personelu i przystosowania się do nowych warunków.

Podstawą prawną działania wszystkich stowarzyszeń dozoru kotłów w Polsce była Ustawa z dnia 31 maja 1921 r. o nadzorze nad kotłami parowemi, Ustawa z dnia 6 grudnia 1921 r. w sprawie zmiany brzmienia art. 2 ustawy z dnia 31 maja 1921 r. o nadzorze nad kotłami parowemi (Dz. U. R. P.  № 50, poz. 303) oraz wynikające z nich Rozporządzenia Ministra Przemysłu i Handlu. Przepisy te określały przedmiot wykonywania dozoru nad kotłami parowymi, nadzór nad tymi urządzeniami powierzając dwóm stowarzyszeniom dozoru kotłów: w Warszawie i Poznaniu.

Zarówno we wspomnianych ustawach, jak i rozporządzeniach nie uwzględniono dźwigów. Dozór innych urządzeń niż kotłowe wynika więc z zapisów w statucie, tak jak w przypadku Stowarzyszenia Dozoru Kotłów w Warszawie: §2. Stowarzyszenie ma na celu zapewnić stałe, bezpieczne i oszczędne używanie należących do stowarzyszenia kotłów parowych, urządzeń silnicowych i innych przekazanych jego dozorowi. Urządzenia te, zgodnie z § 3 były przekazane pod dozór na podstawie zlecenia władz rządowych.

W sprawozdaniu Stowarzyszenia Dozoru Kotłów w Warszawie za 1923 rok podano jedynie krótką wzmiankę o planowanym dozorze dźwigów: w roku sprawozdawczym zapoczątkowane zostały pertraktacje z Magistratem st. m. Warszawy w sprawie przejęcia przez Stowarzyszenie dozoru nad dźwigami. W sprawie tej odbyło się kilka posiedzeń. W sprawozdaniu za 1926 rok pojawia się już natomiast cały rozdział poświęcony dźwigom.

Zgodnie ze Statutem Poznańskiego Stowarzyszenia Dozoru nad Kotłami Parowymi, wydanym w 1924 roku, Stowarzyszenie podlegało wówczas nadzorowi Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Celem działalności było urzędowe badanie kotłów i innych urządzeń należących do członków Stowarzyszenia, a także kotłów i innych urządzeń przekazanych pod dozór Stowarzyszenia przez władze państwowe przynajmniej w zakresie wskazanym przepisami i rozporządzeniami państwowymi. Urządzenia dźwigowe nie zostały tu wymienione, skoro jednak pojawiają się w sprawozdaniach, można przypuszczać, że zostały one objęte dozorem jako „inne urządzenia”.

Także w Statucie Stowarzyszenia dozoru kotłów parowych Z. z. w Katowicach z 1925 roku, dźwigi nie są jednoznacznie wskazane w treści. Do zadań Stowarzyszenia należała urzędowa rewizja kotłów parowych i innych urządzeń podlegających prawnemu nadzorowi, należących tak do członków Stowarzyszenia, jak i przekazanych Stowarzyszeniu przez władze państwowe. Stowarzyszenie w Katowicach działało od 1923 roku i zajmowało się przede wszystkim dozorem urządzeń przemysłowych i kopalnianych, którym w sprawozdaniach rocznych poświęcano zdecydowanie więcej miejsca. Decyzją władz państwowych oddział elektrotechniczny wykonywał również badania odbiorcze oraz bieżące rewizje dźwigów osobowych, kin i innych urządzeń elektrycznych.

Archiwalne sprawozdania i statystyki

Wydawane przez Stowarzyszenia Dozoru Kotłów co roku sprawozdania z działalności zawierały statystyki zarejestrowanych urządzeń, przeprowadzonych rewizji dźwigów i egzaminów przewodników dźwigowych oraz błędów wykrytych podczas kontroli.

Liczba urządzeń dźwigowych wymagających kontroli w 1908 roku, na terenie samej Prowincji Poznańskiej, wynosiła już 281. Można przypuszczać, że kolejne lata (1909 - 1912) były okresem wyraźnego rozwoju zainteresowania społeczeństwa udogodnieniem jakim były windy, ponieważ na tym obszarze instalowano wówczas od 88-105 dźwigów rocznie. Łączna liczba czynności rewizyjnych przeprowadzanych przez Poznańskie Stowarzyszenie wahała się pomiędzy 206 a 337 rocznie. Wliczały się w to wstępne testy oraz badania dopuszczające nowe urządzenia, a także regularne kontrole. Należy jednak zaznaczyć, że w tym czasie jazda dźwigiem bez wykwalifikowanego dźwigowego była zabroniona (il. 3). Dlatego też, wraz z wzrostem liczby zarejestrowanych urządzeń, rosła także liczba przeprowadzonych egzaminów na uprawnienia dźwigowego, od 17 wyszkolonych w 1908 roku, do 275 w samym tylko roku sprawozdawczym 1911/1912. W Archiwum Państwowym w Poznaniu zachowała się także korespondencja pomiędzy Dampfkessel-Überwachungs-Verein für die Provinz Posen a właścicielami kamienic, zwracającymi się z prośbą o zgodę na samodzielne korzystanie z windy (bez dźwigowego), przez wskazanych z imienia i nazwiska, przeszkolonych mieszkańców. Po dynamicznym wzroście w pierwszej dekadzie XX wieku, w latach 1914-1916 zmalała zarówno liczba przeprowadzanych egzaminów na uprawnienia dźwigowego, jak i liczba kontroli dopuszczających nowe urządzenia. Ponadto sprawozdania z tego okresu ograniczają się wyłącznie do ogólnych statystyk, nie podając tym samym liczby konkretnych wykrytych wad ani błędów. Można przypuszczać, że wydawanie mniej dokładnych sprawozdań i wykonanie wyraźnie mniejszej liczby kontroli wynikało z trwającej w tym czasie I wojny światowej. Mimo trudnych warunków starano się kontynuować realizację zadań statutowych ograniczając się do koniecznego minimum.

Ponieważ działające w 20-leciu międzywojennym Stowarzyszenia Dozoru Kotłów (Poznań, Warszawa oraz Katowice) przyjęły różny system przedstawiania danych statystycznych, jednoznaczne porównanie liczby zarejestrowanych urządzeń na poszczególnych obszarach, na ich podstawie, jest niemożliwe.

W rejonie podlegającym dozorowi Poznańskiego Stowarzyszenia wyraźnie spadła w tym czasie liczba egzaminów na tzw. przewodnika dźwigowego. W latach 1921-1928 przeszkalano już tylko 12 do 36 osób rocznie. Jest to związane zapewne z rozwojem konstrukcji dźwigowych i wprowadzeniem do powszechnego użycia sterowania przestawnego - pierwszego rozwiązania automatycznego, nie wymagającego obsługi dźwigowego. Dźwigi osobowe instalowane w modernistycznych kamienicach mogły być już bezpiecznie obsługiwane samodzielnie przez mieszkańców. W latach 1921 - 1928 łączna liczba przeprowadzanych przez Stowarzyszenie rewizji (zwyczajnych, nadzwyczajnych i prób odbiorczych nowych urządzeń) wynosiła od 138 do 194 kontroli rocznie, z wyjątkiem 1924 roku, kiedy przeprowadzono ich łącznie 237. Jest to liczba wyraźnie mniejsza niż w okresie działalności pruskiego Dampfkessel-Überwachungs-Verein (1908-1916). Dla porównania Stowarzyszenie Dozoru Kotłów w Warszawie, w latach 1926-1928, przeprowadzało od 1196 do 1752 kontroli rocznie, natomiast liczba zarejestrowanych tam urządzeń dźwigowych wzrosła w tym czasie z 806 do 924.

Sprawozdania Stowarzyszenia Dozoru Kotłów Parowych z.z. Katowice poświęcone są przede wszystkim rewizjom i badaniom urządzeń przemysłowych i kopalnianych. Decyzją władz państwowych oddział elektrotechniczny wykonywał badania odbiorcze oraz bieżące rewizje również dźwigów osobowych, kin i innych urządzeń elektrycznych. Łączna liczba rewizji elektrycznych dźwigów towarowych i osobowych (pomijając przemysłowe i kopalniane) w latach 1929 - 1937 wynosiła od 80 do 141.

W okresie okupacji niemieckiej (1939-1945) nazwę Stowarzyszenie Dozoru Kotłów w Poznaniu zmieniono na Technischer Überwachungsverein (w niektórych dokumentach znajduje się jeszcze dawny nagłówek Dampfkessel-Überwachungs-Verein). Z tego okresu zachowały się raporty roczne za rok 1940 oraz 1943/1944 przedstawiające liczbę urządzeń dźwigowych w Brandenburgii i Kraju Warty oraz statystykę wykonanych kontroli i egzaminów. W 1940 roku w ewidencji Technischer Überwachungsverein - Posen znajdowało się 435 dźwigów, w tym 171 osobowych. W ciągu czterech lat liczba ta wzrosła do 496 urządzeń łącznie i 202 przeznaczonych do transportu ludzi. Podobnie jak w latach 20-tych, przeprowadzano w tym okresie niewiele egzaminów na uprawnienia dźwigowego, przeszkalając 23 osoby w 1940 roku i 6 kandydatów w 1943.

Wyraźny wzrost liczby przeprowadzonych rewizji elektrycznych dźwigów towarowych i osobowych, w Stowarzyszeniu Dozoru Kotłów w Katowicach, przypada na lata powojenne, kiedy to w 1946 r. przeprowadzono 231, w 1947 r. 457, a w 1949 r. 447 rewizji. Liczba zarejestrowanych dźwigów, na terenie objętym dozorem tego Stowarzyszenia, pod koniec 1949 r. wynosiła 1309 (w tym 488 czynnych i 100 nieczynnych osobowych, osobowo-towarowych i okrężnych). W sprawozdaniu zwrócono uwagę na znaczny wzrost liczby zarejestrowanych urządzeń w ciągu roku (od 1 stycznia do 31 grudnia 1949 r.). Ewidencja Stowarzyszenia powiększyła się bowiem o 361 starych dźwigów, które dotąd nie były ujawnione przez użytkowników.

Poza omówionymi tu sprawozdaniami, w Archiwum Państwowym w Poznaniu zachowały się także szczątkowe spisy urządzeń dźwigowych (osobowych, towarowych i kuchennych) z lat 1900-1909 oraz korespondencja z początku wieku pomiędzy dozorem i właścicielami wind. Pojedyncze projekty dźwigów oraz oferty, kosztorysy i broszury reklamowe producentów zachowały się w Archiwach Państwowych w Bydgoszczy, Łodzi i Wrocławiu. Wyjątkowe pod względem ilości zachowanych dokumentów archiwalnych dotyczących dźwigów są zbiory Archiwum Narodowego w Krakowie.

Ciekawy przypadek Krakowa

W zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie zachowała się kompletna Ewidencja Wyciągów prowadzona przez Wydział Budowlany, Oddział Instalacyjno-Mechaniczny, Zarządu Miejskiego w Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie. Ponadto w zespole Akta miasta Krakowa, zachowały się także regulacje i wymogi techniczne dotyczące wind osobowych i towarowych z lat 1915-1917.

Magistrat Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa wydał w 1917 roku Rozporządzenie o urządzaniu i używaniu wyciągów, osobowych i ciężarowych (L. 103125/16), które ukazało się drukiem w lutym 1917 r. Zastąpiło ono wcześniejsze rozporządzenie dotyczące wyciągów osobowych z 1906 r. (L. 7520/06). W myśl tych przepisów na urządzenie wyciągów osobowych wymaga się zezwolenia Magistratu. Dźwig przed uruchomieniem musiał uzyskać pozwolenie na użytkowanie wydane przez Magistrat, wydawane po przeprowadzeniu urzędowych badań, obejmujących weryfikację zgodności realizacji z projektem, próby hamulców automatycznych oraz wszystkich urządzeń ochronnych. Właściciele dźwigów zostali zobligowani do zgłoszenia urządzeń, za pomocą specjalnego formularza, w wydziale budowlanym w ciągu 6 tygodni od wejścia w życie rozporządzenia.

Przepisy Magistratu określały m.in. konieczność zabezpieczenia przeciwpożarowego szybu dźwigowego oraz maszynowni, czy oświetlenia dojścia do szybu. W przypadku otwartych szybów, drzwi szybowe musiały być kratowe o wysokość co najmniej 1,80 m, z wypełnieniem z siatki o otworach szerokości nie większej niż 25 mm lub szyby szklanej o grubości co najmniej 3 mm. Szczegółowo określone były także dopuszczalne elementy służące do zawieszenia kabiny oraz jej konstrukcja. Drzwi kabiny musiały być wyposażone w automatyczne ryglowanie, z którego zwolnione były te dźwigi, którymi sterował dozorca jadący w kabinie (odpowiednio przeszkolony dźwigowy). Maksymalny odstęp pomiędzy progiem podestu i podłogą kabiny wynosił 3 cm. Urządzenie musiało być zabezpieczone przed spadnięciem kabiny, a także przed przekroczeniem normalnej prędkości oraz wyposażone w „przyrząd rezerwowy” umożliwiający sprowadzenie kabiny do najbliższego wyjścia w razie zatrzymania między piętrami. Zwrócono także uwagę na konieczność szczelnego oddzielenia maszynowni górnych od pozostałej części strychu oraz ograniczenie dostępu wyłącznie dla dozorcy dźwigu.

Zachowana w zespole Akt miasta Krakowa Ewidencja dźwigów według adnotacji na pierwszej wewnętrznej stronie została zaprowadzona X. 1936 roku. Znajdujące się w niej wpisy dotyczą odbiorów komisyjnych i zatwierdzeń dokonywanych od 1908 roku. Dźwigi o nr ewidencyjnych 1-74, w większości pierwszy zarejestrowany odbiór komisyjny miały przeprowadzony właśnie w 1917 roku. Dlatego można przypuszczać, że powstała w związku ze wspomnianym wyżej Rozporządzeniem Magistratu Królewskiego Miasta Krakowa o urządzaniu i używaniu wyciągów. Łącznie zewidencjonowano w księdze 459 dźwigów, a ostatnie zarejestrowane w niej odbiory komisyjne wykonano w 1943 roku. Ponieważ znajdują się tu zarówno wyciągi węglowe, dźwigi ręczne i towarowe, konieczne jest dokładniejsze przestudiowanie księgi ewidencyjnej w celu pozyskania liczby oraz lokalizacji urządzeń.

Podsumowanie

Przeprowadzona przez autora kwerenda archiwalna umożliwiła dokładniejsze rozpoznanie historii dozoru dźwigów na terenie dzisiejszej Polski. Dane uzyskane ze sprawozdań pokazują jak dużo elektrycznych dźwigów osobowych i osobowo-towarowych zostało zainstalowanych w Polsce przed II wojną światową. Mimo iż znalezione dane pochodzą z różnych okresów, dają one wyobrażenie o tym, jak rozwijała się branża dźwigowa w Polsce do 1945 roku. Na samym tylko obszarze Prowincji Poznańskiej do 1915 roku zainstalowano 480 dźwigów wymagających kontroli (zatem nie wliczano do tej statystyki urządzeń ręcznych ani kuchennych). W 1928 roku na obszarze objętym dozorem Warszawskiego Stowarzyszenia zainstalowanych dźwigów było już 924. Katowice miały 308 urządzeń zarejestrowanych w 1937 roku. W tym kontekście liczba około 310 znanych, lub zewidencjonowanych zachowanych do czasów współczesnych, zabytkowych elektrycznych dźwigów osobowych i osobowo-towarowych w całej Polsce jest zaledwie wycinkiem. Dalsze badania kwestionariuszowe oraz kwerendy w archiwach pomogą stworzyć listę lokalizacji, które następnie zostaną zweryfikowane pod względem stopnia zachowania. Dotychczas przeprowadzone objazdy terenowe w Bydgoszczy, Katowicach, Krakowie, Łodzi i Poznaniu wykazały, że w ciągu ostatnich 20 lat wiele urządzeń zostało zmodernizowanych lub usuniętych i zastąpionych nowymi. Jest to zatem ostatni moment, żeby zinwentaryzować to co zostało i zastanowić się nad tym, co jest szczególnie cenne w skali kraju i jak chronić te urządzenia.

 

Katarzyna Pietrzak

Korzystamy z plików cookies zapisujących dane użytkownika.

Nasza Strona internetowa używa plików cookies do prawidłowego działania strony w tym do celów statystycznych. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w Polityce Plików Cookies

Akceptuję